sobota, 28 kwietnia 2012

46 : "...Błagam niech to tylko zły sen ..."

Znałam ten głos to mogła być tylko ona. Ktoś stanął za mną i odwiązał mi przepaskę którą miałam zasłonięte oczy. Chwilę później moim oczom ukazała się GENEVA LANE! 
- ojj skarbie - przykucnęła przede mną, ubrana na czarno i oczywiście jak to na Gen wypada w szpilkach - i myślałaś że będziesz sobie teraz beztrosko żyć z moim Zayn'em? - podkreśliła " moim Zayn'em" uśmiechając się tępo - nie pójdzie ci tak łatwo - wstała a ja śledziłam każdy jej krok - kiedy przeprosiłam cię był to początek planu, musiałam odzyskać dobre imię w oczach Zayn'a, ale nie sądziłam że on tak długo wytrwa z tobą w związku, dlatego musiałam coś zrobić byłaś przeszkodą którą trzeba usunąć - spojrzałam na nią przerażona nie wiedziałam co ta psychopatka planuje raz się już wtrąciła w moje życie zrobi to a właściwie robi to już drugi raz. Bałam się o moje dziecko co się z nim stanie, nie chciałam go stracić. - Błagam niech to tylko zły sen niech to tylko zły... - powtarzałam w myślach póki nie dostałam z liścia w twarz - Amber ty mnie w ogóle nie słuchasz a powinnaś bo od tego zależy twoja reputacja i możliwe że życie - znów przykucnęła - a więc jeśli cię wypuszczę to tylko dlatego że spakujesz się i nie wrócisz nigdy więcej do życia Zayn'a a ja już zadbam o to by był ze mną i żeby nasza bajka trwała wiecznie - spojrzała na mnie uśmiechając się, następnie pogładziła dłonią po moim policzku - chyba nie chcesz żeby tak śliczna buźka została uszkodzona nieprawdaż ? - zaśmiała się pod nosem a ja dla niepoznaki przytaknęłam - Henry odwiąż ją i pokaż jej namiastkę tego co ją czeka  - wyszczerzyła się do 2 metrowego goryla który był także ubrany na czarno i wyszła z pokoju. On zaś podszedł do mnie, odwiązał i pociągnął za rękę w kierunku wyjścia. Ciągnął po jakichś ciemnych korytarzach . Uścisk rozluźnił się lecz po chwili poczułam gigantyczny ból brzucha. Pięść mężczyzny uderzyła w mój brzuch, opadłam bezwładnie na ziemie, zwijając się z bólu i przeraźliwie płacząc ze strachu o swoje dziecko. Boże dlaczego ?! wciąż pytałam się w myślach lecz ten na górze nie miał ochoty odpowiedzieć. Po 15 minutach błądzenia korytarzami, zorientowałam się że jestem wciąż w hali w której był grany koncert tylko że z tego co się orientuje było rano bo przez okno które chwile temu mijałam wschodziło słońce. Boże Zayn bądź w domu. Zapłakana wybiegłam z Hali i ile sił mi zostało biegłam do domu lecz w połowie drogi już ich zabrakło. Nie miałam ani pieniędzy ani telefonu nic. Usiadłam na krawężniku by nabrać choć trochę sił ciągle płakałam przechodnie patrzyli się na mnie z pogardą myśleli pewnie że jestem jedną z bezdomnych nastolatek które uciekają z domu. Po 20 minutowej przerwie ruszyłam wolnym krokiem do domu. Godzinny spacer wręcz moje spełnienie marzeń i to po takich zdarzeniach. Nic tylko skakać z radości. Byłam na dobrze znanej mi ulicy pod dobrze znanym mi domem. Podeszłam do drzwi i złapałam za klamkę. Cudownie zamknięte!. Okrążyłam posiadłość i zauważyłam otwarte tylne drzwi. Weszłam do środka, w salonie siedzieli wszyscy Niall przytulał Zayn'a opierającego twarz na dłoniach które zaś opierały się na kolanach. Matka była przytulana przez Harrego, wszyscy byli w grobowym nastroju więc wysiliłam się trochę by rozluźnić atmosferę 
- Szykuje się pogrzeb? - Wszyscy momentalne odwrócili się w moją stronę. Zayn gdy tylko usłyszał mój głos podbiegł do mnie nie zważając na swoją kostkę i przytulił najmocniej jak tylko potrafił 
- Amber - powiedział załamującym głosem a w oczach miał łzy. Odsunął się ode mnie i ujął moją twarz w dłonie - boże wszystko dobrze? jak ty wyglądasz gdzie byłaś? - pytania wypływały z jego ust niczym woda z odkręconego kranu
- Zayn uspokój się - wysiliłam się na uśmiech choć wiedziałam że nie jest dobrze - mam nadzieję - spojrzałam na brzuch po czym wybuchnęłam płaczem Zayn ponownie mnie przytulił. Mama stała obok i przyglądała się wszystkiemu dobrze wiedziała że musi ustąpić Zayn'owi pierwszeństwa. Lecz po chwili nie wytrzymała 
- córcia - wyrwała mnie wręcz z objęć Zayn'a i zaczęła ściskać jak oszalała 
- Mamooo dusisz mnie - wyjęczałam, po czym uwolniłam się z jej uścisku, następnie każdy dorwał się do mnie by choć przez chwile mieć mnie w ramionach, Zayn pociągnął mnie na krzesło w kuchni, wyciągnął apteczkę i zaczął opatrywać rany. Teraz dopiero dowiedziałam się jak wyglądam, rozcięty łuk brwiowy a także dolna warga kilka siniaków na twarzy ale za to pełno ich na ciele - Zayn musimy porozmawiać - spojrzałam na niego poważnie po czym udaliśmy się do naszego pokoju
- Amber kto ci to zrobił ?  - spojrzał na mnie siadając na łóżku, usiadłam obok niego a z moich oczu znów mimowolnie popłynęły łzy, długo się zastanawiałam zanim wyznałam mu prawdę 
- No to była .. no ... - jąkałam się jakiś czas jeszcze ale po głębokim wdechu i wydechu jakie zalecił mi Zayn wyznałam mu tożsamość sprawcy - to była Geneva - powiedziałam spuszczając głowę 
- Kto? - powiedział z niedowierzaniem 
- tak i Zayn ... - ciągnęłam 
- tak ? 
- musimy iść do szpitala 
- obowiązkowo - wstał po czym złapał mnie za rękę i zaprowadził do łazienki - ale pierw musisz się umyć - rozebrał mnie jak małe dziecko, po czym sam się rozebrał i wszedł ze mną pod prysznic. 






Gdy już byłam jako tako ucywilizowana i ubrana w zwykły dres ( tym razem Zayn'a ) wyszliśmy z pokoju a następnie angażując w to Mamę i Harrego udaliśmy się do szpitala. Nie obyło się bez wypytywania Zayn'a czy to przypadkiem on mnie nie pobił, ale pielęgniarki jak i lekarz widząc zachowanie Zayn'a wykluczyli tę ewentualność . Byłam na jakichś prześwietleniach, badaniach i po 2 godzinach spędzonych na głupich zabiegach do sali przyszedł lekarz. 
- I co panie doktorze ? - spytał wyraźnie już zdenerwowany sytuacją Zayn
- ma pani złamane żebro, sporo stłuczeń lecz to nie jest najgorsze straciła pani dzieci 
- Dzieci ?! - krzyknął zdziwiony Zayn 
- bliźniaki ... -ciągnął lekarz słowa lekarza odbijały się niczym w pustym pokoju.... Obudziłam się cała spocona z krzykiem, spojrzałam na zegarek 6:34 Zayn szybko poderwał się i nie wiedział o co chodzi 
- Amber co się dzieje? - spojrzał na mnie zmartwiony 
- miałam koszmar
- połóż się musisz odpoczywać - powiedział przykrywając mnie kołdrą i przytulając do siebie teraz dopiero do mnie dotarło że to wszystko było snem. Lecz już nie umiałam zasnąć ciągle chodziło mi po głowie to czy Geneva naprawdę chciała by odzyskać Zayn'a i co miał oznaczać ten sen a w dodatku lekarz w śnie oznajmił że będę miała bliźniaki czy to prawda? 


________________________________________________


46 ;)


podoba się ? 
pisałam go pod wpływem chwili moja vena mnie wreszcie dopadła i nie zamierzam jej pozwolić odejść nie ma nie odejdzie tak szybko ;)


A więc jutro pojawi się z życia Directionerki 
dwie osoby podrzuciły różne pomysły co do w/w notki 
a więc macie do wyboru 


- Oglądanie mojego przeszczepa  czyli jak niektórzy to zwą twarzą 
- Oglądanie mojej garderoby ( ostrzegam super chuda nie jestem! ) 


Chyba że macie inne pomysły na wszystkie jestem otwarta


ta sama zasada ;)
Napisałam kilka rozdziałów w przód więc jeśli chcecie bym szybciej ujawniła wam dalsze przygody naszych gumisiów to komentujcie ;*


Chcecie być informowani ? wiecie co robić ;)


Love ya Directionerzy ;***


Beigeee ;***

28 komentarzy:

  1. Zajebisty rozdział :) a co do "życia directionerki" to chętnie obejrzałabym twoją garderobę :)

    Ps. zapraszam na mojego bloga, choć nie dorównuje twojemu i twoim pomysłom :) http://karokam.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chętnie przeczytam ;)

      I nie mów tak skąd wiesz może akurat jest lepsze ? ^^

      Usuń
  2. Kocham, kocham, kocham!!!!! Uhh... tto jest cudowne! tylko prosze niech nic z dziećmi się nie stanie z niecierpliwością czekam na nexty

    OdpowiedzUsuń
  3. oczywiście że sie podoba. Na prawdę się wystraszyła że straciła dzieci. na szczęście to tylko zły sen :):) czekam na następny :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. i znowu mam nerwa bo musze czekać na nastepny noo.

    a co do notki z życia Directionerki to wole zacytję " Oglądanie mojego przeszczepa czyli jak niektórzy to zwą twarzą"


    http://lovciam-one-direction.blogspot.com/ <---zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrze, że to tylko sen.!! : )
    Czekam na NN.
    I ja wole te drugie, z tą garderobą .
    Pozdrawiam. : *
    PS. Może być i jedno i drugie

    OdpowiedzUsuń
  7. Uff... Dobrze że to tylko sen ale dziwi mnie fakt że pod poprzednią notką napisałaś że to dopiero początek... Czyli już mogę szykować się na straszne sceny z Amber w roli głównej?? Czy zachowają się dzieci...? No podejrzewam że jak ma się taki sen no to wiadomo ile jest dzieci :D Hmm... Rozpisałam się :D WOW! No jak na mnie to duża opinia :D Dzięki za info :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę bardzo i dziękuję za tak długą opinie właśnie takie najbardziej mnie zachęcają do kontynuowania tego opowiadania ;**

      Usuń
  8. Jezu... nienawidzę cię za ten sen po prostu...
    ja tu już cała zaryczana i nagle taki zacierz, że to tylko sen ; DD
    dodawaj mi tu kolejny, bo nie wytrzymam emocjonalnie.
    kocham to opowiadanie ♥♥♥.

    OdpowiedzUsuń
  9. u lol myślałam że to naprawdę
    dobrze że to tylko zły sen xd
    omg dawaj next bo już nie mogę wytrzymać
    : )

    OdpowiedzUsuń
  10. jej...ale się przestraszyłam...
    Wiesz jak wytrzeszczyłam oczy po przeczytaniu "straciła pani dzieci"-dokładnie tak >>> O_O
    NEXT :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ulżyło mi kiedy dowiedziałam się że to tylko sen.:) Mam nadzieję że ta zołza nie namiesza. :D Czekam na kolejny.:*

    OdpowiedzUsuń
  12. Jaka ulga że to tylko sen..! Uff. Ale będzie gorzej ? No w sumie w życiu nie jest kolorowo więc jakieś kłopoty muszą być. : )Będą BLIŹNIAKI ? Hue Hue. ciekawie Szybko liczę na nn.. ; ) I pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. bałam sie ze amber staci dzieci i kochanna moja zajebisty rozdział i oczywiście
    czekam na nn :Pjest swietną dziewczyna masz talent i mam nadzieje ze bedziesz
    dalej pisac takie zajebiste rozdziały ;P

    OdpowiedzUsuń
  14. zajebisty tylko tyle powiem bo mi mowę odjęło !!! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetny :D czekam na następny :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Kocham twój styl pisania.
    Masz mega wyobraźnię, oczywiście w tym pozytywnym znaczeniu.
    Super pomysły.
    Też prowadzę bloga, ale nawet w połowie moje pomysły nie są tak fajne jak twoje, ja jak coś wymyślę to źle się skończy, bo moje niektóre pomysły są na tyle dziwne i w opowiadaniu i w realu też. Raz siostrę wysmarowałam kremem do stóp to miała potem tak jakby się poparzyła na twarzy, yy tak zdarza się .
    Dobra ale ja głupoty piszę.

    Tak to mi się nie chce pisać, ale jak już coś wymyślę to nie mogę skończyć.

    A i jeszcze chciałam ci podziękować za zwrócenie uwagi po przez zdjęcia twojego pokoju na super książkę, a mianowicie "Wieczna noc". Jest extra.
    Kocham książki. Widziałam że masz 3, a 4 część też czytałaś, "Powrót do Wiecznej nocy"?

    Zapraszam do siebie: http://chcialabym-byc-obojetna-na-bledy.blogspot.com/
    Może jednak będziesz miała ochotę to badziewie przeczytać, super piszesz, nigdy się z tobą nie porównam, jedyne co mogę to wprowadzić trochę techniki na bloga, żeby był inny. Ostatnio siedziałam nad muzyką w tle ale w końcu się udało.
    Karolina N.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O w DUPE !!!!!!!!!!
      Ale się rozpisałam.
      Jak będziesz chciała pogadać czy coś to pisz, słuchamy podobnej muzy i czytamy podobne książki.
      To mój TT: @KarolinaNedzi

      Usuń
    2. Dziękuje że tak bardzo się rozpisałaś i nie piszesz głupot po prostu chciałaś się czymś podzielić co doceniam

      a co do "wiecznej nocy" dziękuje za info o 4 części bo myślałam że na 3 się skończyło na którą niestety nie mam czasu ;( ale zaczęła się majówka więc nadrobię zaległości i dowiem się było dalej z Biancą i Lucasem. A i oczywiście odwiedzę twojego bloga i jestem chętna na rozmowę ;) Napiszę ;P

      Usuń
  17. ahhh jak fajnie. ;d

    OdpowiedzUsuń
  18. ojoj, czyli będą bliźniaki :D głupia, GŁUPIA Geneva! mordnęła bym haha czyli teraz będzie wszystko wokół ciąży, tak? fajnie nawet by było! czekaaaam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. OH MY! OH MY OH MY GOD! jaki rozdział! genialne, genialne, genialne! nie wiem jak ty to robisz, ale co nowszy rozdział to lepszy! wow! jestem pod wielkim wrażeniem! już się nie mogę doczekać kolejnego:)
    btw.1 co do samej historii to może zrób tak, że okaże się, że to są bliźniaki ale dopiero przy samym porodzie i niech ona nie mówi mu tego(o tych bliźniakach) Zaynowi od razu. niech się dowie na końcu i niech będą wszyscy zaskoczeni. oczywiście jeżeli planujesz, że ona to dziecko wg urodzi. a co ze ślubem? W dalekiej przyszłości, czy już niedługo będziemy mogły/li o tym przeczytać?
    bytw.2: koniecznie chcę zobaczyć twoją garderobę i Ciebie oczywiście :) jasne, jasne, Ty nie jesteś chuda, jasne, jasne, kłam dalej!
    xoxo

    OdpowiedzUsuń
  20. Ta Geneva to idiotka, jak można być tak walniętym żeby pobić kobietę w ciąży?! Nawet Zayn nie jest tego warty xdd Chociaż jest boski :D Jeszcze ten okropny sen że straciła dzieci....Ja już się bałam że to się naprawdę stało :( No i fajnie jakby miała te bliźniaki, jeden Styles i drugi Malik :D Ale co do płci to nie wiem, ale zapewne jak ty coś wymyślisz to będzie super :P Uwielbiam twoje opowiadanie, najciekawsze jakie kiedykolwiek czytałam :) W poprzednim rozdziale napisałam że chcę Garderobę, i nadal chcę :P

    OdpowiedzUsuń
  21. Jak zawsze zajebiście.:D
    Akcja zaczyna się jeszcze bardziej rozkręcać.Ciekawe co się stanie z dzieckiem/dziećmi Amber.Hymm....?:)
    Nie mogę doczekać się dalszych przygód na które natrafią:D
    Czekam na nn.:*}
    Caroo
    (P.S.
    Życzę dużooo weny i miłej majówki)

    OdpowiedzUsuń
  22. świetny ! <3
    ale mam pytanie.
    Czy snem było to, że została porwana, czy tylko wiadomość od lekarza, że straciła dzieci ?
    czekam na next :*
    i zapraszam do siebie ;)
    http://xmorethanthis1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z snem było tak e to całe porwanie było snem szczerze to te całe 2 rozdziały ( czyt 45 i 46 ) były snem ;)

      Usuń
  23. wow. aż normalnie buzię otworzyłam ...

    OdpowiedzUsuń