sobota, 31 marca 2012

28: " Czas włączyć plan w życie ... "

Obudziłam się wtulona w księcia z bajki . On wciąż smacznie spał więc wymsknęłam się z jego objęć by doprowadzić swoją osobę do stanu : człowiek. Wzięłam orzeźwiający prysznic do tego po wysuszeniu ciała wtarłam w nie zapachowy balsam, tak moja skóra tego potrzebowała ... Umyłam włosy i wysuszyłam następnie trochę natapirowałam. Później udałam się do garderoby i przebrałam się ( bez torebki ). Zeszłam na dół a tam tętniło aż życiem. Liam jak zwykle unikał łyżek w szufladzie przesuwając je widelcem, Lou i Harry robili koktajl ale nie przykryli miksera więc zawartość pokryła kuchnię. Niall wcinał cheetos'y z Tiff przed TV w którym leciał Spongebob'a, i napierdalali ze skalara. Tylko brakowało mi tu Zayn'a który zapewne jeszcze spał.
- witam szanowna rodzinko ! - krzyknęłam na cały dom tiff jako jedyna nie zareagowała
- hej - odkrzyknęli wszyscy, Lou i Harry byli cali z koktajlu truskawkowego Liam wreszcie wyciągnął wystarczającą ilość widelców do śniadania które miał przygotować Harry ale zajął się czymś innym
-HARRY! - krzyknął
- słucham cię ojcze!
- miałeś omlety z owocami zrobić
- oj tam czepiasz się zaraz zrobię
- nie ty się umyj ja zrobię - zaproponowałam na co brat niechętnie poszedł się umyć . po 20 minutach wszyscy byli najedzeni i zadowoleni
- uwaga szanowni szlachcianie! Jest godzina 12 i nie poszliśmy do szkoły więc albo grupowe baje albo mamy sobotę więc idziemy na kręgle ! za 20 minut pod głównymi! - krzyknęłam a wszyscy w pośpiechu zaczęli biec do swoich pokoi. Ja jedynie poszłam obudzić mojego ukochanego który jeszcze spał przez co ominęło go śniadanie ale ja jak to ja schowałam dla niego najlepsze kąski. Złapałam talerz i udałam się do jego królestwa.
- skarbie .... śniadanie - Zayn obrócił się na drugi bok coś mamrocząc, stanęłam nad nim i cmoknęłam go w usta. Gdy oddalałam się od jego twarzy poczułam jak ktoś mnie przyciąga do niego kontynuując pocałunek
- mógłbym być tak budzony codziennie
- ojj kocie - znów go pocałowałam - ale musisz wstawać za chwile musimy być na dole wiec nici z dzisiejszego strojenia się - chłopak zerwał się na równe nogi i popędził do łazienki, gdy usłyszałam że skończył brać prysznic odczekałam chwilę i weszłam do łazienki by udaremnić mu nakładanie 4 ton kosmetyków na włosy
-kocie dzisiaj stawiasz na naturalność - powiedziałam odstawiając lakier do włosów następnie obejmując go i namiętnie całując. Chłopak tylko założył koszulkę z logiem Nike i był gotowy jeszcze tylko założył bluzę i zeszliśmy na dół
- PAŃSTWO MALIK WRESZCIE NADESZŁO - skomentował lekko zdenerwowany Lou
- Lou shut up - skarcił go Daddy
- a na mnie to się darłeś że tak długo się zbierałem
- ale jakbyś nie widział to pan malik nie ma ani grama lakieru na włosach święto człowieku!
-JEEEEEEEE...... - skomentowali wszyscy
- dobra pajace chodźcie bo mamy w kręgle grać! - rzucił Zayn i wyszliśmy z domu a po 30 minutach jazdy byliśmy w kręgielni. Przebraliśmy buty i byliśmy gotowi do gry. Wybraliśmy tory i podzieliliśmy się Ja Niall Lou i Harry w jednej drużynie a Zayn Tiff i Daddy w drugiej . Pierwszy rzucał Lou, pierwszy rzut - rynna drugi 9 kręgli
- oh ! come on! - krzyknął albowiem podczas drugiego rzutu zaliczył przecudowną glebę która powinna być nagrodzona 10 zbitymi
- ojj lou następnym razem pójdzie lepiej - pocieszał go Harry
- to teraz ja! - krzyknęłam i wstałam, rozbieg i oczywiście słynna scena z bajki flinstones bieg na paluszkach który nie wyszedł mi zbyt dobrze ale przynajmniej 10 zbitych za 1 razem, skakałam jak poparzona- jest jest jest !!!! - Lou udawał że wyje
- ojj Loui don't cry ;* - przytuliłam przyjaciela  - następnym razem pomogę ci i pójdzie ci lepiej ok? - gadałam jak do małego dziecka z czego reszta ryła jak głupia
- cicho  - nastała cisza a następnie większy wybuch śmiechu. Graliśmy jeszcze z 2 godziny a następnie udaliśmy się do domu
_______________________________________________

no to mamy 28

I jak wam się podoba ?

Zapraszam na 2 bloga i do komentowania

ta sama zasada ;)

14 komentarzy:

  1. zajebisty rozdział :P
    czekam skarbie na nn :P:*

    OdpowiedzUsuń
  2. zajebisty czekam na nn

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny :D czekam z niecierpliwością na następny :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Super rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne jest to twoje opowiadanie ;d codziennie tu zaglądam żeby sprawdzić czy czasem nie dodałaś następnego rozdziału ;*

    OlaKubusn - to mój nick z twittera od dziś będę się tak podpisywać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. źle napisałam nick z twiterra chodziło o OlaKubus

      Usuń