sobota, 26 maja 2012

57 : "...a w ogóle to co wygrałeś ?..."

Obudziłam się w sali szpitalnej, tym razem, ucieszył mnie ten widok. Zayn siedział obok mnie i gdy tylko otworzyłam oczy uśmiechnął się, na kanapie siedziała moja mama z Jawaad'em na rękach nie pozwalając wziąć go sobie komukolwiek. Reszty ani widu ani słychu więc zapewne siedzieli w domu. Tak przyjaciele nie żebym była na nich obrażona albo coś bo pewne mama ich wygoniła tylko smutno tu bez nich, głupich tekstów Louis'a, wiecznie obżerającego się Niall'a i ciągle uspokajającego ich Liam'a. Mam z nimi niezły cyrk za co ich strasznie kocham. Spojrzałam na Zayn'a, pomimo jego uśmiechu widziałam, że coś jest nie tak był jakiś smutny
- Zayn co jest ? - powiedziałam ściskając jego dłoń
- nie nic 
- Zayn ? widzę że coś jest nie tak - chłopak przełknął głośno ślinę 
- Anne , Harry ? 
- Oczywiście - mama wraz z bratem opuścili salę 
- Amber...
- tak?
- bo Jawaad ...
- co Jawaad ?- powiedziałam zdenerwowana chłopak wyraźnie był wyraźnie przygnębiony a wręcz zdołowany
- Jawaad ma chorobę serca i nie wiadomo czy przeżyje do końca tygodnia - oparł czoło o nasze dłonie - to przez to że zbyt wcześnie się urodził i potrzebna jest operacja i albo przeżyje operacje z niepewną przyszłością albo podczas niej umrze - chłopak rozpłakał się, poczułam jak w moim gardle rośnie gula która z sekundy na sekundę rośnie, z moim oczu płynęły łzy nie umiałam nic powiedzieć mój świat legnął w gruzach. Mój syn który już tyle przeszedł może nie przeżyć do następnego miesiąca, może umrzeć. Jeśli się nie uda nie zobaczę jak dorasta. Zayn wstał i przytulił mnie mocno a ja nie potrafiłam się ruszyć w środku krzyczałam cięłam się zabijałam w myślach. Jeśli tylko operacja się powiedzie on dorośnie i będzie żył
- Gdzie są papiery - powiedziałam bez uczucia
- lekarz przyniesie za godzinę - tym razem przytuliłam chłopaka a on jeszcze mocniej mnie uścisnął. Mama weszła do sali gdy już się uspokoiłam. Podeszła do łóżka i położyła mi na rękach małego Jawaad'a . Był taki słodki, cicho pochrapywał. Kocham go i pragnę by bóg dał mu szanse przeżyć swoje lata i umrzeć jako szczęśliwy dziadek otoczony wianuszkiem wnucząt. Pocałowałam maluszka w czoło i uśmiechnęłam się


~Oczami Beaty~
O 3 w nocy Anne kazała nam wracać do domu, chciałam zostać ale Niall wziął mnie na ręce i pomimo mojej niechęci zawiózł mnie do domu Harrego. Aktualnie tam nocowaliśmy wraz z Louisem i Eleanor, Liam i Danielle nocowali u Tiffany.W drodze do domu zasnęłam. 

Rano obudził mnie zapach kawy i tostów. Otworzyłam oczy a moim oczom ukazał się Niall w samych bokserkach. Ahh ten Niall z tego pośpiechu zapomniał piżamy i sypia w bokserkach
- Dzień dobry - uśmiechnął się pokazując swoje ząbki i aparat który był przytwierdzony do nich. 
- Dzień dobry - uśmiechnęłam się do chłopaka i podpierając na łokciach zaczęłam wypatrywać za smakołykami których zapach przed chwilą czułam - zrobiłeś śniadanie ? 
- tak - uśmiechnął się i znów jego aparat ujrzał światło dzienne
- dziękuję - usiadłam i dałam mu całusa w policzek na co on zrobił się czerwony. Mimowolnie zachichotałam
- Wiesz Anne powiedziała ze dopiero jutro możemy odwiedzić Amber więc może dała byś się zaprosić na spacer?
- wiesz bardzo chętnie - odpowiedziałam po czym włożyłam do ust tosta. Gdy skończyłam śniadanie przeprosiłam blondynka i udałam się do łazienki...

- To jak idziemy? - chłopak spytał się mnie gdy wyszłam z łazienki już oporządzona wymyta i pachnąca czekoladą. Szliśmy ulicami Holmes Chapel w milczeniu. Z każdym metrem było coraz więcej zieleni a mniej zabudowań
- Niall gdzie idziemy? 
- zobaczysz - chłopak uśmiechnął, szliśmy przez park i w pewnym momencie niebieskooki usiadł a więc zrobiłam to samo - pięknie nie sądzisz ? 
- tak bardzo uśmiechnęłam się wciągając do płuc świeże powietrze 
- zrobie ci zdjęcie - powiedział wyciągając lustrzankę 
- nie ma mowy ! - wyrwałam mu ją 
- jak nie aparat to telefon - zaśmiał się i wyciągnął telefon z kieszeni. Nie powiem pojemne je ma! 
- nie - pisknęłam i wstałam z ławki. Zaczął we mnie mierzyć. Włączyłam lustrzankę i zaczęłam robić to samo idąc w tył. W pewnym momencie potknęłam się o sznurówkę i wywaliłam się na ziemie. Chłopak kucnął obok mnie i zaczął mi robić zdjęcia. przeturlałam się na brzuch i popchnęłam chłopaka na trawę teraz ja leżałam na brzuchu a ten wygodnie sobie usiadł po turecku. Rozmawialiśmy i co chwila po kryjomu robiliśmy sobie zdjęcia
- Niall widze że robisz mi zdjęcia 
- ty mi też 
- ale ja mam do tego odpowiedni sprzęt - wystawiłam mu język na co on włączył aparat w telefonie a ja lustrzankę i zrobiliśmy ostatnie zdjęcie niestety ostatnie zdjęcie należało do Niall'a ponieważ aparat mi się rozładował
- Ha wygrałem ! 
- tsa wygrałeś ? a w ogóle to co wygrałeś ? - usiadłam naprzeciw niego także po turecku 
- może ty mi powiesz ? - poruszył brwiami 
- a czego oczekujesz? - jego twarz zaczęła się niebezpiecznie zbliżać do mojej
- hmmm nie wiem - uśmiechnął się. Ja mimowolnie zachichotałam pod nosem spoglądając na rozładowany aparat. Chłopak uniósł delikatnie mój podbródek i pocałował mnie delikatnie. Oderwałam się szybko i bez słów wstałam i wróciłam do domu Styles...
_______________________________________________


Wiem 57 jest strasznie denny i wg ;////


Nie podoba mi się ale tak widzę dalszy przebieg sytuacji bo w końcu życie bez niespodzianek i trudności było by NUDNE 


_______________________________________________


Mam do was takie pytanie:


Jeśli ktokolwiek z was wie jak to jest z zieloną kartą, mieszkaniem w Londynie przez 2 miesiące, pracowaniem tak i wg. wylotem Czy mógłby mi pomóc i udzielić kilku informacji ? 


Była bym wam bardzo wdzięczna, ponieważ jak wiecie wylatuje za rok tam z 2 przyjaciółkami i nie chciałabym czegokolwiek pominąć chce by był to przyjemny pobyt tam a nie z masą problemów i np. eksmisją na głowie. 
Jeśli coś wiecie piszcie do mnie na GG: 7036438 
lub e-mail : becik5@spoko.pl
________________________________________________
Osoby które informuje na TT wybaczcie że nie poinformowałam was o poprzednim rozdziale ale ani Chrome ani Mozilla nie daje mi normalnie korzystać z tego portalu i niestety nie mogę was jak na razie informować gdy tylko naprawię usterkę poinformuje was o tym
_______________________________________________


Ta sama zasada 20 = NN


Kocham was ;**

28 komentarzy:

  1. zajeebisty rozdział i czekam na nn :P
    misku :***

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rozdział czekam z niecierpliwością na kolejny :d Biedny Niall ,ahhh ta Beata ....

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny.:D Czekam na kolejny.:*

    OdpowiedzUsuń
  4. jeju czemu Amber i Zayn muszą mieć tyle problemów. ; cc
    prawie popłakałam się gdy napisałaś o chorobie małego Jawaad'a, mam nadzieję że jakimś cudem uda mu się przeżyć!!
    a jeżeli chodzi o Beatę i Niall'a to widzę, że coraz więcej zaczyna się dziać między nimi no i bardzo dobrze!!
    czekam z niecierpliwością na next'a.
    i byłabym bardzo wdzięczna gdybys odwiedziła mojego bloga i zostawiła tam kom. ; > :
    http://myonedirectionandmylife.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Dlaczego Jawaad musi być chory? Zayn i Amber już wystarczająco dużo przeszli. Proszę, nie uśmiercaj go bo się rozpłaczę.
    wczoraj pojawił się nowy rozdział na:
    http://my-love-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. O nie... Czemu oni mają tyle problemów? Nie no Jawaad nie może umrzeć :( Już jeden skarb stracili ;/
    A co do Beaty i Nialla to nie ogarniam, ja bym się cieszyła, że Nialler mnie pocałował, a ta zwiała... -.- Ehh..
    Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. Ile ma lat autorka bloga??? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to tłumaczy dlaczego czytam tego bloga :) cieszę się że są też dziewczyny (nie mające 11 lat) starsze-mające około 18 lat które piszą blogi... nie okłamujmy się, wychodzi im to lepiej.
      to dziwne, ale Twój wiek jeszcze bardziej upewnił mnie w przekonaniu że uwielbiam tego bloga... czasem natrafię na jakis blog o 1D ale nie da sie go czytać- ludzie z podstawówki nie umieją wyrazić tych uczyć, emocji-jak osoba starsza... Oczywiście nie obrażam tu nikogo-wyrażam swoje zdania- Nie każda dziewczyna, która ma około 12 lat źle pisze!!
      Ale zazwyczaj prze czytając juz jeden rozdział -uświadamiamy sobie że pisze to jakaś osoba z podstawówki.
      pozdrawiam :*
      i czekam na następny rozdział :)
      Kasia!!

      Usuń
    2. Dziękuje za miłe słowa ;***

      Usuń
    3. proszę bardzo! :* to takie miłe, jak widzi się odpowiedz autorki pod swoim komentarzem..!! :)i widzisz, że był przeczytany i doceniony! naprawdę dziękuje :* :*
      Kasia!!

      Usuń
    4. Zawsze czytam komentarze moze czasem cos przegapie ale zawsze czytam bo licze na to ze moze znajde w komentarzach jakas informacje ze cos zle np. pisze . Wiesz to własnie najważniejsze czytać uwagi czytelników i staraćsię byc coraz lepszym ;)

      Usuń
  8. nie, nie, nie on musi żyć. Nie rób mi tego. I prawie się rozryczałam.
    ciekawe co będzie z Niall'em i Beatą. Czekam na ich dalsze losy.

    OdpowiedzUsuń
  9. fajny czekam na NN

    OdpowiedzUsuń
  10. no fajny ale... ja chce żeby dzidziuś żył:( on musi żyć ja go już pokochałam jest słodki<3
    kocham cię za to opowiadanie<3

    OdpowiedzUsuń
  11. świetny, świetny :D
    niech Niall i Beata będą razem i niech mały Jawaad dalej żyje, bo jak nie to spodziewaj się mnie w najbliższych dniach xD
    pzdr. i czekam na NN z niecierpliwoscia :D
    informuj mnie: agataXox

    OdpowiedzUsuń
  12. Mały Jawaad chory?! Jak zrobisz mu coś złego to... nawet nie chcesz sobie wyobrażać!
    Niech Niall z Beatą się tam... rozkręca czy coś :)
    Hhahaha, chce nexta!
    Piszesz świetnie, rozdział jest super!

    http://whenimlookingatyou.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. nie rób krzywdy temu maluchowi noo!!! :(
    zapraszam domnie gdzie WŁAŚNIE pojawił się 25 rozdział :)
    galaxy-strawberry.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. super rozdział :) , ciekawa jestem co bd z dzieckiem...
    http://direction-infecton.blogspot.com/ zparaszam na mojego bloga
    :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetnyy . ;)
    Widzę , że masz plany przeprowadzić się do Londynu . :) Noo . .życzę szczęścia i żebyś spotkała chłopaków ! . :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i też mam taką nadzieje że ich spotkam ale nw czy to realne bo podobno będą w wakacje w trasie jeśli dobrze pamiętam. No chyba że się uda i zostanę tam wtedy będę miała większe szanse ;))

      Może uda mi się załatwić dla kilku często komentujących czytelniczek autografy ;)

      W każdym razie jeszcze raz dziękuję za życzenia i za czytanie mojego bloga ;***

      Usuń
  16. hm... to już nowy ? hahahahah nie no fajny ^^ podoba mi się i proszę żeby Jaawad przeżył
    + zapraszam do mnie http://onedirectioniandrea.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Super czekam na NN i mam nadzieję, że Jawaad przeżyje tą operacje i wszyscy będą szczęśliwi !!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Nowy rozdział. :) Serdecznie zapraszam! :)
    http://becauseremainedmeonlyonedirection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Boski, tyle, że czemu uciekła? Ja to bym na jej miejscu się na niego rzuciła ;D
    Czekam na next i zapraszam też do mnie ;*

    OdpowiedzUsuń
  20. szkoda mi Jawaada. a co do Londynu : przykro mi, ale nie mam pojęcia. Sama chciałabym pojechać tam w przyszłym roku . ;d

    OdpowiedzUsuń