niedziela, 7 października 2012

89: "...Harry słodki Styles..."

- Jak myślisz co robią ? - spytał Zayn
- nw ale czuje że coś z tego będzie, Niall ciągle o niej gada Harry powiedział że jak ją dzisiaj do nas przywiezie to będzie szaleństwo
- hehhh ja też tak mówię - zaśmiał się
- a cichaj - zaśmiałam się i szturchnęłam chłopaka
- może powinniśmy wstać?
- a po co mi tak wygodnie - powiedziałam po czym wtuliłam się w nagi tors chłopaka. Leżeliśmy w łóżku i rozmawialiśmy o wszystkim
- jest już,......  spojrzał na zegarek - fuck ! - szybko zaczął wstawać i mnie pośpieszać
- która?
- 12:37 ! - pobiegł do szafy i zaczął ubierać dresy
- o fuck - przeklęłam i szybko ruszyłam się ubrać


~Perspektywa Niall~
- a jeśli mnie nie polubią?
- Beth proszę... polubią cię zobaczysz - dziewczyna siedziała ze mną w taksówce i wymyślała najgorsze scenariusze, pierw było że ją wyśmieją z powodu wagi, potem że zniechęci ich swoim charakterem, a teraz że ją nie polubią. Ja wierzę że ją polubią, chłopcy zazwyczaj lubią osoby które ja lubie więc nie ma się o co martwić, jest miła, zabawna i co najlepsze śliczna ale nie wierzy w siebie wywyższa swoje wady nad zalety. Lubię ją za to jaka jest wiec nie wiem czemu się martwi
- 25,60 się należy - z zamyśleń wyrwał mnie głos kierowcy taksówki, podałem mu pieniądze i wysiedliśmy
- chodź - podałem dziewczynie rękę a ta chwyciła ją i wysiadła
- ale jeśli ... - przerwałem jej
- nie ma żadnego jeśli i koniec polubią cię - głośno westchnęła i weszliśmy do hotelu

~Perspektywa Beaty~
Irlandczyk nie rozumiał mojego lęku przed niezaakceptowaniem, cóż się dziwić całe życie był lubiany bez względu jaki był i co robił, ja łatwo nie miałam od podstawówki gnębili mnie za wagę, trudny charakter i zachowanie czy jak to mówi Dominika za brak pewności. Niestety ja taka byłam zawsze w sieci pewna swoich racji ale w realnym świecie pełna obaw, zawsze było czy robię to dobrze, co powinnam zrobić powiedzieć, dziwię się że Dominika się ze mną przyjaźniła nawet na nią się całkowicie nie otworzyłam zawsze byłam niepewna czy to co jej mówię jest odpowiednie a gdy prosiła o radę rzadko potrafiłam jej pomóc. Zawsze to ona mi pomagała i wspierała a ja podwijałam ogon i wolałam uciec ale taki mój los bycie nielubianą i odpychaną, dobrze może lubiłam się śmiać przy niej czułam się jakbym mogła wszystko ale tylko gdy byłyśmy same ale jak był ktoś trzeci to już czułam się skrępowana
- Beth chodź to nasze piętro - powiedział Niall i wysiedliśmy z windy
- Niall oni mnie nie polubią - powiedziałam chciałam wrócić do windy ale drzwi się już zamknęły i odjechała. Cały dzień się stroiłam, chciałam wyglądać jak najlepiej ale no przecież oni mogą mnie nie polubić
- Beata - wypowiedział moje imię z lekką trudnością, położył ręce na moich ramionach i spojrzał mi w oczy - polubią cię, uwierz mi bo jeśli ja cię lubię to oznacza że musisz być wyjątkowa - czułam się głupio,niedawno wzdychałam do jego plakatu a teraz ten sam blondyn stoi przede mną i próbuje mi wmówić że chłopcy z One Direction mnie polubią że on mnie polubił
- ok to chodź - słowa ciężko przeszły mi się przez gardło ale przeszły i idę z nim do pokoju hotelowego gdzie czeka na mnie reszta idoli
- ok gotowa?
- nie ale chyba nigdy nie będę - chłopak otwarł drzwi i weszliśmy do gigantycznego pokoju gdzie na kanapie siedzieli i grali w jakąś grę
- żuki gnojaki i inne stworzenia leśne! uwaga! - krzyczał choć nie dziwię się cicho to tu nie było
- słucham niedźwiadku? - spytał się Louis rzucając blondynowi na szyję na co Eleanor głośno chrząknęła, była ładniejsza niż na zdjęciach, tak jestem Calderic i uwielbiam dziewczynę Lou i bez problemu mogę powiedzieć że jest moją idolką czy inspiracją  - ojj wybacz skarbie - podbiegł do dziewczyny i cmoknął ją w usta na co ona się zarumieniła
- a więc dzikusy to jest Beata
- wystarczy Bethany - poprawiłam go
- a więc Bethany żeby dzikie dzieci mogły wypowiedzieć
- Jestem - zaczął lokaty
- Harry słodki Styles
- hehh lepiej nie mógł bym ująć
- a ja.. - zaczął Louis
- Louis zabawny Tomlinson
- hehh w rzeczy samej
- dalej jest Liam rozsądny Payne i Eleanor piękna Calder
- dziękuję - powiedziała dziewczyna - ale nie sądzę żebym była piękna
- Els - powiedział Louis - dla mnie jesteś najpiękniejsza
- widzisz - uśmiechnęłam się
- co powiecie na to by iść do wesołego miasteczka?  zaproponowała Amber
- znakomity pomysł ! - krzyknął uradowany Louis - to jedziemy teraz!
- ok zbierajcie się - powiedział Harry a wszyscy poszli do swoich pokoi by przebrać się. Za niecałe 15 minut wszyscy byli przebrani i gotowi a za 20 minut byliśmy już w wesołym miasteczku, co prawda wesołe miasteczko nie jest idealne i tak bogate w atrakcje jak te w innych miastach czy krajach ale lepsze to niż nic. PO pierwszych 3 karuzelach było mi niedobrze, po 4 nie wytrzymałam tak samo jak Niall, reszta jako tako się trzymała ale po 5 rundce na rollercoaster'ze też nie wytrzymali. Po pierwszej rundce zatrzymaliśmy się przy strzelnicy
- Jaka słodka żaba !  krzyknęłam wraz z Eleanor niemal jednocześnie widząc gigantyczną zieloną żabę
- wygram ją dla ciebie - powiedział Niall
- nie bo ja - zaczęli się spierać ale po podejściu okazało się że mają jeszcze 3 takie więc nie mieli się już o co spierać i zaczęli swoją walkę z puszkami, strzelbami i łukami z którymi trzeba było się zmierzyć by otrzymać wybranego pluszaka z 5 razy próbowali ale niestety nie wychodziło im to. Kiedyś byłam w harcerstwie a zbiórki mieliśmy na strzelnicy więc nie raz strzelałam i mogłam pomóc blondynowi
- może ci pomogę ? - spytałam blondyna który ciągle zmagał się z strzelbą
- dam sobie radę - powiedział uparcie
- ohhh chodź tu - powiedziałam po czym podeszłam ustawiłam mu strzelbę - strzelba jest zgięta więc nie kieruj na puszki tylko w bok - cmoknęłam go w policzek - a to na szczęście - uśmiechnęłam się i oddaliłam trochę, chłopak posłuchał mnie i strzelił przy czym rzucił wszystkie puszki i zaczął skakać i cieszyć się niczym dziecko
- udało się ! - na twarzy miał gigantycznego banana, kobieta podała mu żabę a ten wziął ją i podszedł do mnie - to dla ciebie
- dziękuję - odebrałam z jego rąk pluszaka i kolejny raz cmoknęłam go w policzek
- uuu.... - zaczął Harry
- Hazza ! - krzyknął Niall
- no dobraaaaa - udawał skruszonego


- Henna ! - zawołała Eleanor
- chodź - powiedziałam i udałyśmy się do stanowiska z owymi tatuażami
- a wy co ? - spytał zdziwiony Lou
- no dobrze wiesz że boję się igieł a taki tatuaż nie boli
- ty też ? - powiedziałam zdziwiona słowami Eleanor
- no tak boję się igieł odkąd pamiętam dlatego nie mam żadnego tatuażu
- no to zrobimy sobie teraz - uśmiechnęłam się i podeszłyśmy pod tablicę z wzorami - ja chcę łapkę lwa
- czytasz mi w myślach - uśmiechnęła się a kobieta w budce za opłatą zrobiła nam owe tatuaże na nadgarstkach jak postanowiłyśmy wspólnie za nową przyjaźń. Po jeszcze 2 godzinach w wesołym miasteczku udaliśmy się do hotelu by chłopcy mogli naszykować się na koncert a Niall odwiózł mnie do domu bym mogła poprosić o zgodę na koncert i na nocleg u chłopców w hotelu. Czeka mnie trudne zadanie...
________________________

A więc mamy kolejny ;)
Mam nadzieję że się podobał i czekacie na kolejny ;p
Jak myślicie co powie mama Beaty?

________________________

Wybaczcie w tym rozdziale nie poinformuje was na TT i GG bo nie jestem na swoim komputerze a nw czy dzisiaj bd na swoim

________________________

Ta sama zasada 30 kom = NN
Anonimki się podpisują
 coś widzę że czytelność spada a osoby które komentują robią to coraz rzadziej co mnie niepokoi
Może to już czas na zakończenie opowiadania ... kto wie...

35 komentarzy:

  1. Zarąbiście . ;D
    New Best Friend ;D
    Hahaha . ! xd

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie kończ błagam, bo każdy twój rozdział jest strasznie ciekawy i z niecierpliwością czekam na kolejne;*
    Ola!..<3

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie kończ to jest po prostu super:D
    czekam na nn

    OdpowiedzUsuń
  4. nie kończ nie wasz się ja bez tego opowiadanie nie przeżyje

    OdpowiedzUsuń
  5. Boski, boski, boski. :D Nie kończ, błagam Cię jak dziewczyny powyżej. :P Ten blog jest za dobry aby go kończyć. :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny, świetny, świetny .;D gupiaś? nie kończ xD

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie kończ opowiadania.
    Jest świetne.
    Rozdział boski.
    Przy okazji zapraszam do siebie ; http://chodzitylkoonas.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Booski ;D Czekam na następny ;)
    Nie kończ opowiadania
    Pozdrawiam Karolina ;*

    OdpowiedzUsuń
  9. Ohh...świetny ;)

    Zapraszam do mnie:
    http://the-difficult-road-to-love-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie kończ tego opowiadania. Jest świetne. Co do rozdziału fajny nawet bardzo chociaż wolę Zamber od Biall'a

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja Ci dam czas na zakończenie opowiadania ! Jak je skończysz to Cię znajdę i nie będzie tak miło ! Wiem, że wszystko kiedyś musi się skończyć, ale to opowiadanie jeszcze nie może się skończyć, bo nie tylko ja jedna jestem zdania, że jest ono najlepsze na świecie. <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie, nie, nie! Nie czas! Może nie czytam regularnie, ale czytam! Pisz, pisz, pisz! I nie marudź, skarbie! Jest świetnie ;)) Beata jest taka podobna do mnie O.o

    OdpowiedzUsuń
  13. Dobry joke! Ja ci dam koniec! Co to to nie moja droga :D
    Piszesz świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  14. Hahaha świetny żart . Jeśli skończysz pisać dowiem się gdzie mieszkasz będę cię śledzić, potem cię porwę , wywiozę do innego kraju gdzie będziesz głodować dopóki nie zgodzisz się pisać dalej więc miej się na baczności. Wera

    OdpowiedzUsuń
  15. świetny jak zawsze , nie moge doczekać się następnego . NIE KOŃCZ , POOOOOOOSZEEEEEEEEEE !!!!! *.*

    OdpowiedzUsuń
  16. hahaha ... jebłam jak przeczytałam ,, czas chyba zakończyć to opowiadanie ,, hahaha
    proszę nie rób mi tego ... ! :(
    a rozdziały tak jak wszystkie czyli bomba ... ! :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Rozdział boski jak każdy :D
    Nie mogę doczekać się już następnego :)
    Proszę nie kończ tego,masz świetne pomysły aż Ci tego zazdroszcze:)
    Pozdrawiam Kasia :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Powinien być 89 bo jest dwa razy numer 87.
    "Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść"
    Masz dobry styl pisania, ale według mnie w tym blogu za dużo się wszystkiego przewinęło, dobrze że jest rozwinięta akcja. Jednak może czas na coś nowego. Nie ukrywam że blog nie przyciąga mnie tak jak kiedyś.
    No cóż a ten rozdział. Jest dobry; )
    Podoba mi się myśl z Niall'em i Beatą. Ale mało się znów zrobiło Amber i Zayn'a.
    Myślę że może nas zaskoczysz i się nie zgodzi, ale jednak mam nadzieję że się zgodzi; )
    Czekam; )

    OdpowiedzUsuń
  19. Super opowiadanie. NIE USUWAJ BLOGA! A kiedy zrobisz Baby Lux?

    Kamila

    OdpowiedzUsuń
  20. zajebisty blog i rozdział czekam na nexta

    OdpowiedzUsuń
  21. nie kończ bloga on jest zajebisty a jakbys miała go skonczyc to happy endem

    OdpowiedzUsuń
  22. rozdział jak zwykle jest genialny.!!
    fajnie, że nasz Horanek się zakochał. ; D
    jestem mega ciekawa jak to wszystko się dalej potoczy. ; D
    pozdrawiam i czekam na next'a.

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetny rozdział, zresztą jak zawsze .! ;) Już nie mogę się doczekać NN ;) /Mayy.

    OdpowiedzUsuń
  24. swietny blog, pisz dajle i nie przejmuj sie hejtrami :d

    OdpowiedzUsuń
  25. Genialny.! :* I nie waż się kończyć! Błagam cię :) To opowiadanie jest MEGA! Ja naprawdę nie żartuję :> Czekam na nn :***
    Zapraszam do mnie:
    all-my-life-i-waiting-just-for-you.blogspot.com

    Buziaki :**

    OdpowiedzUsuń
  26. zajebisty!! nie kończ prosze xxxx mam nadzieje że Beata pójdzie na koncert i Niallowi sie ułoży!! a Beata i El będą najlepszymi przyjaciółkami czekam na kolejny Paulina xx

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja wiem nie masz konczyć :D
    KOcham to opowiadanie :P
    Rodziala jak zawsze znakomity .
    zycze weny i pisz next :*

    OdpowiedzUsuń
  28. O nie nie nie nie nie nie .....!!!! Nie możesz zkończy ! Przecież to sie dopiero rokreca ! Czekam na kolejny rozdział !

    OdpowiedzUsuń
  29. Nawet nie waż się go kończyć , po prostu ludzie są leniwi i tyle. Świetny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie kończ.Rozdział świetny. Ostatnio opuściłam się w komentowaniu i z wielkim bólem serca przyznaję się do tego. Ale proszę tylko o jedno pisz, pisz i pisz do końca świata albo jeszcze dłużej, bo większość moich ulubionych ff jest zakończonych i tylko ty trwasz od dłuższego czasu i dajesz mi nadzieję, że kiedyś jeszcze będą inne świetne opowiadania bo takich w necie jest naprawdę, niestety bardzo mała liczba i trzeba się cieszyć tymi po angielsku a po polsku zawsze przyjemniej. Więc Beata ma być z Niallem oraz przyjaźnić się z El. A Amber i Zayn małą gromadkę kochanych dzieci oraz cudowny ślub. I potem mają żyć długo i szczęśliwie. A jak czasem masz brak weny na nową notkę to one shoty też są świetnym pomysłem na wzbogacenie bloga. Chociaż ja osobiście ich wielką fanką nie jestem.

    Ale się rozpisałam...

    katie

    OdpowiedzUsuń
  31. no coś ty. nawet nei mysl o zakończeniu. kilka razy dziennie wchodze, aby sprawdzic czy czasem nie pojawiło sie cos nowego. rozdział jak zwykle świetny, czekam na next'a

    OdpowiedzUsuń
  32. NAWET NIE MYŚL O ZAKOŃCZENIU TEGO BLOGA. : 3

    ada:>

    OdpowiedzUsuń
  33. Super jak zawsze♥

    OdpowiedzUsuń