- Liam chciałem zobaczyć co u Amber - to był Liam ! całe szczęście
- Liam ! Zayn chłopaki otwórzcie - po chwili było słychać dźwięk przekręcającego się klucza w zamku. Drzwi się uchyliły a ja szybko je otwarłam rzucając się Zayn'owi na ziemie
- Amber uważaj - Liam podniósł głos dopiero teraz zauważyłam że Zayn miał podbite oko rozcięty łuk brwiowy i wargę
- Boże Zayn co on ci zrobił - niemal znów się rozpłakałam, wstałam z klęczek i zaprowadziłam Zayn'a do pokoju. Książę położył się na łóżku a ja obok niego.
- Amber kocham cię - spojrzał mi w oczy głaszcząc po policzku
- Zayn wiem i ja ciebie również - uśmiechnęłam się do chłopaka i złożyłam na jego ustach delikatny pocałunek
- Amber nie zostawię ciebie w tym stanie, nie zostawię was - spojrzał mi w oczy a następnie na brzuch
- skarbie wierze ci - delikatnie go przytuliłam bo jak się okazało siniaki miał także na ciele. Po 20 minutach zasnęliśmy...
2 miesiące później
- Tiffanyyyyyyyy ! - krzyknęłam z salonu do Tiff stojącej w kuchni
- co ?!
- głodna jestem!!!!
- kurwa robisz się gorsza od Horan'a - Tiffany podeszła do lodówki głośno szurając nogami wyciągnęła mi dużą gratkę i podała razem z łyżeczką. Tydzień temu byliśmy u lekarza ponieważ nie czułam się najlepiej. Ciągłe dogryzanie Hazzy spowodowało ciążę zagrożoną ( to nie koniec przygód z ciążą będzie jeszcze trochę tego ;)). Harry i Zayn jako tako się pogodzili ale niestety ciągle sobie dogryzają ;/ no niestety to mój cały starszy braciszek. Zayn za to toleruje jego głupie gadki i odpały.
- dziękuję - wyszczerzyłam się do przyjaciółki
- proszę - rzuciła na odchodne, chwile po jej zniknięciu zjawił się tatuś naszego dzidziusia
- cześć tatusiu - Zayn usiadł obok mnie
- cześć mamusiu - tak ostatnio mamy manie na te zwroty co wszystkich doprowadza do szału
- co robisz kochanie?
- oglądam scooby - doo będziesz oglądać z nami ? - spojrzałam na niego kładąc rękę na jeszcze nie widocznym brzuszku
- jasne- siedzieliśmy ciągle zajadając się moją gratką i komentując sceny w bajce
- a ! mówiłam że to ten lokaj
- no i co mi się wydawało że ta wdowa !
- ale wyszło na moje
- ale wyszło na moje - zaczął mnie przedrzeźniać co było takie słodkie
- masz tu coś - pokazałam mu na dolną wargę
- tu ? - zaczął blądzić językiem po ustach na co ja się śmiałam w niebo głosy
- nie no nie wyrabiam
- no co ?
- nic . Czekaj pomogę ci - pocałowałam go namiętnie, Zayn odwzajemnił go kładąc rękę na moim policzku
- to tak się teraz mówi żeby pocałować chłopaka - stwierdził Louis przyglądający się całej tej sytuacji
- Louis ! Shut up! - rzuciłam przyjacielowi ten tylko wyszedł udając że ma focha.- wariat - rzuciłam jeszcze
- nie odzywaj się do mnie! - usłyszałam z kuchni . My ponownie wróciliśmy do zajęcia które nam brutalnie przerwano. Po chwili Zayn wziął mnie na ręce i zaniósł do NASZEJ (!) sypialni. Od 3 tygodni moja sypialnia to nasza sypialnia ponieważ Zayn stwierdził że przyszli rodzice powinni mieć razem pokój a gdy będę w 7 miesiącu przerobimy jego pokój na sypialnie dla dzidziusia. Jeszcze brzucha nie widać ale ja już nie wyrabiam gdy przechodzę koło sklepu z akcesoriami dla dzieci. Wiem odbija mi ale no niestety co mam zrobić jak mnie tam nogi same niosą a potem się przyklejają niczym na super glue. To silniejsze ode mnie. Położył mnie na łóżku a sam położył się obok mnie całując delikatnie w usta, lecz ja po pewnym czasie stałam się bardziej zachłanna pocałunki były bardziej namiętne i okazalsze. Całowałam go najpierw tylko w usta ale po chwili także po szyi. Na szczęście w porę się opanowałam i nie doszło do żadnego stosunku a do samych bardzo przyjemnych pieszczot. Kocham tak leżeć z nim i sprawiać sobie przyjemność jego obecnością, jego dotykiem i sam zapach doprowadza mnie do stanu : miękka niczym spongebob. Nic tylko przeżyć wieczność w ramionach ukochanego .W ramionach które sprawiają że czuję się taka mała, taka bezpieczna, chciana i potrzebna. Nie wiem co bym bez niego zrobiła. Mój świat leży tuż obok mnie i nikt ani nic nie jest w stanie mi go odebrać
____________________________________________________________
Ta sama zasada ;)
Wiem krótki ale już 1 dzisiaj był więc nie umie was tak trzymać w niepewności
jak narazie ciąża zagrożona ale szykują się bardziej niecne plany co do tego stanu więc miejcie się na baczności bo nadciągają czarne chmury ...
uhuh:D szczerze nie chce zeby miala dziecko;/
OdpowiedzUsuńświetny, świetny.
OdpowiedzUsuńale się wciągnęłam w te twoje opowiadanie.
czekam niecierpliwie na kolejny :)
Super.!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak mało o Harrym ;C
Czekam na nn ! Jesteś swietnia.
I serdeczenie zapraszam do siebie !! : )
Super.:)
OdpowiedzUsuńTylko szkoda,że tak mało akcji,ale i tak świetnie.;D
Czekam na nowy.:)
Caroo
Jej super <333
OdpowiedzUsuńBosko,oby tak dalej kochana.:)
OdpowiedzUsuńjak zawsze skarbie zajebiście i
OdpowiedzUsuńoczywiście na nn :p
:***
Zajebiście :D czekam następny :D
OdpowiedzUsuńwspaniały rozdział ;D
OdpowiedzUsuńczekam na NN i zapraszam do mnie właśnie pojawił się 12 rozdział http://he-takes-your-hand.blogspot.com/
pzdr. i mam nadzieje że wszystko bd dobrze z ciążą Amber ;D
bardzo mi sie podoba i czekam niecierpliwie na kolejny :D
OdpowiedzUsuńzapraszam do komentowania u mnie
http://69-imagination.blogspot.com/
ehhh .... notka jak zwykle wyjebana w kosmos ;) :**** <3 . tylko .. ;(( ta ciąża Amber .. proszę zrób coś z tym bo ona jest za młoda !! i jeszcze jak jej rodzice się dowiedzą , to bd masakraa nie wspominając już o dalszych wybuchach gniewu Hazzy ..:\\ . wiem za bardzo sie wczuwam , ale jak tak poprostu mam xdd . pzdr. :*** xx
OdpowiedzUsuńUuuuu tylko żeby nie poroniła proszę :)
OdpowiedzUsuńkocham kocham kocham
OdpowiedzUsuńkurde,wciągnęłam się . od 2 tygodni wchodzę tu codziennie
OdpowiedzUsuńdziewczyno jesteś boska ;*
polecę znajomym blog,żeby komentowali ,żeby szybciej były rozdziały.;** ;dd
jaram się tym blogiem bo w tym bohaterki chłopkaiem jest zayn,a czytając inne opowiadania jest harry ;)
czekam dziś na następny;* I lof ju ♥
Zajebiście,czekam na nowy.:D
OdpowiedzUsuńJezus zajebiste too♥
OdpowiedzUsuńDziewczynoo to zdecydowanie urywa dupeee i staniki latają! ;d
Boże, nie mogę się doczekać następnego:)
OdpowiedzUsuńCo się stanie???:***
Błagam niech Amber czasem nie poroni bo nie przeżyję!!!
OdpowiedzUsuńSzybko dodawaj nowy!!!
rob jak chcesz
OdpowiedzUsuńszczerze nie chce zeby miala dziecko
zajebisty czekamm na nastepny:)
amazing, really.
OdpowiedzUsuńI like Amber she's .. ahh you know.
Don't stop writing !
Świetny kocham tego bloga
OdpowiedzUsuńAśkaaa xxxxxxxxxxxxxx
Wow. fajnie;D szkoda, że mało Harrego i jakiś kłótni czy coś w tym stylu;D Kocham te twoje akcje. ! cieszę sie że szybko dodajesz ;)
OdpowiedzUsuń22 komentarze, to może tak 2 rozdziały dzisiaj?:P
OdpowiedzUsuńfajny. ;d
OdpowiedzUsuń