- MAMY TO - wszyscy się ucieszyli - teraz musimy nagrac sceny waszego poznania - powiedział po czym zaczął się rozglądać - Siva ! Tanya ! Tom ! Katherine! wy pierwsi do baru! - zawołał po czym pary udały się do baru. PIosenka ciągle leciała w tle byśmy wczuli się w role. Siva zeszedł dziewczynę od tyłu, udawał zachwycenie jej "tatuażem" w kształcie słońca, który każda miala narysowany na ciele, każda miała gdzie indziej a mi przypadło ramie. Czułam się dość dziwnie, byłam tu z przyjaciółmi ale brakowało mi Zayn'a. Czułam się samotna w tłumie. Wiem dziwne. Ale niestety bez niego zawsze tak miałam, byłam z nim związana jakąś tajemniczą więzią, niektórzy po prostu nazywają to miłość ja nie wiem czy to poste słowo może określić moje uczucia do chłopaka. Gdy nie było go przy mnie czułam się samotna jak teraz, gdy był blisko mnie chciałam by był bliżej. Nigdy nie byłam do końca zaspokojona zawsze chciałam go więcej. Ta potrzeba jego bliskości była cudowna. Taka niesamowita. nigdy nie sądziłam, że takie coś jest mozliwe ale jednak. Chłopak był całym moim światem a zarazem sensem mojego życia. Gdyby go zabrakło po prostu umarłabym z tęskoty. Nie wiem jak odczuwa to chłopak ale moje uczucia są stabilne i nigdy się nie zmienią
- Jay! Amber ! Nath ! Amy! teraz wy ! - krzyknął mężczyzna, nawet nie zauważyłam gdy za oknami zrobiło się ciemno a my mieliśmy już prawie cały teledysk. Tak odpłynęłam w zamyśleniach, że ominęły mnie powtórki Sivy, Tom'a no i sceny Anette i Max'a. Usiedliśmy przy stoliku, Zaczęliśmy sie śmiać gadać o głupotach
- ja ci mówie to ci zostanie i będziesz popylać z słoneczkiem na ramieniu - śmiał się Nath
- nie ona będzie miec takie czerwone a potem będą gadać że Zayn robi jej malinki na ramieniu i bawi się we wzorki - dorzucił swoje 5 groszy Jay
- chłopcy jesteście wredni - powiedziała blondynka
- ha! tobie też zostanie
- no oczywiście a potem będę się jarać, że słynny Nathan Sykes siedział obok mnie - powiedziała z sarkazmem
- no a jak - zaśmiał się owy chłopak
- to był sarkazm dzieciaku - powiedziała dziewczyna a raczej kobieta. Anette miała 24 lata ale wyglądała na nastolatkę dlatego dostała tę rolę
- jeszcze jedno - powiedział reżyser. Kamera zbliżyła sie na ręce które musieliśmy miec złączone ( w sensie dziewczyna z chłopakiem). Pierw ja i Jay. Zbliżenie. Musnęłam jego dłoń swoją odkrywając " tatuaż" który niby nie wiadomo skąd pojawił się na jego ręce. Tak samo było z Amy i Nath'em
- co teraz? - spytałam się zmęczona jakby nie patrzeć była 8pm i żeby tu dotrzeć potrzebowaliśmy jechać 2 godziny. Wcześniej chłopcy wymyslili jeszcze wypad na miasto i żeby było ciekawie o 7 rano postanowili zrobić wodną wojnę, więc raczej nie miałam szans na wyspanie się.
- sceny pocałunku - w tym momencie mimowolnie spięły mi się wszystkie mięśnie. Miałam pocałowac kogoś innego niż Zayn i w dodatku był to mój przyjaciel. Gdy podpisywałam umowę miałam nadzieję że będzie inaczej, że moja głowa nie zacznie snuć miliona myśli pod tytułem " zdradzasz Zayn'a". Tak chłopak nie wiedział o tym co tu się dzieje, wiedział jedynie o tym że wystapie w tym teledysku. Nie wypytywał mnie o to co będe w nim robic. Zaufał mi a ja nie poinformowałam go o tym co będę musiała zrobić. Czułam ogromny głaz na sercu. Bolało mnie to, że nie dość, że będę całować kogoś innego to on o tym nie wie a powinien. Usiadłam na schodach z boku planu starając się nie rozpłakać. Po 20 minutach namyśleń i rozmowie z Anette postanowiłam że zadzwonie do Zayn'a i powiem mu to przed tym. Wyciągłam z kieszeni telefon i wybrałam jego numer. Pierwszy sygnał, drugi, trzeci... usłyszałam jego niebiański głos
- Hej skarbie coś się stało ?
- Hej Zayn - powiedziałam smutnym tonem
- Kochanie stało się coś ?- zaniepokoił się
- nie kotku tylko muszę powiedzieć coś. Coś bardzo ważnego
- nie strasz mnie
- wybacz - wzięłam oddech - kochanie bo w tym teledysku ... - przerwałam bałam się jego reakcji
- co w tym teledysku ? - zmartwił się
- no będę musiała kogoś .... pocałować - to słowo trudno przeszło mi przez gardło. Chłopak zamarł czułam to, zaraz mi powie mi że z nami koniec że nie wytrzymie tego
- skarbie ... - usłyszałam jego głos po krótkiej przerwie
- tak ?
- ufam ci. Mam nadzieję, że nic więcej się tam nie stanie
- nic tylko to wybacz że wcześniej ci nie powiedziałam ale bałam się twojej
- cii skarbie. Nie ważne, że musisz pocałować, któregoś z chłopaków ważne że mnie kochasz a ja ci ufam i to nic nie zmieni tego co było, jest i będzie między nami - w tym momencie poczułam się trochę lepiej. Chłopak ufał mi i nawet to że zataiłam przed nim to, że będe musiała kogoś pocałować nie zmieniło jego nastawienia i uczucia do mnie
- dziękuję kochanie odwdzięczę ci się po powrocie
- dobrze a więc czekam - zaśmiał się
- skarbie musze kończyć
- dobrze do zobaczenia w domu
- do zobaczenia - wcisnęłam czerwoną słuchawkę oznaczającą koniec połączenia i ruszyłam do Jay'a. Chłopak siedział już na kanapie a przed nim były ustawione juz kamery. Charakteryzatorka poprawiła mi makijaż założyła sztuczne wampirze zęby i rozkazała mi iść do chłopaka
- a więc co i jak robić - powiedziałam skrępowana sytuacją
- pozostawiam to waszej wyobraźni najważniejsze by był pocałunek i ugryzenie chłopaka - znów poczułam spięcie ale Jay złapał mnie za rękę czym uspokoił mnie trochę
- dobrze a więc naradźcie się chwilę izaczynamy za 5 minut
- boże jakie to dziwne - zaśmiałam się siadając obok chłopaka
- musimy coś wymyśleć - w tym momencie przypomniał mi się pewnien wieczór spędzony z Zayn'em, gdy byliśmy sami w domu. Całkiem niedawno. Siedział na kanapie i pił kakao. Zaczął trochę pruszyć śnieg. Na szczęście już zniknął bo inaczej teledysk nie zostałby nakręcony wg koncepcji Reżysera. Malik patrzał na jakiś serial, a ja przyszłam, odłożyłam kubek na stolik, usiadłam na nim okrakiem i zaczęłam całować
- mam - powiedziałam uśmiechnięta
- boję się! - powiedział udając przerażonego
- głupek - szturchnęłam go w ramie - siedź tak jak siedzisz
- no dobra ale nie gwałć
- nie będę - zaśmiałam się po czym wstałam i usiadłam mu na kolanach
- no mówiłem nie gwałć a ty i tak swoje
- oj Jay ty naprawde jesteś jakimś niedorozwojem czy udajesz? - zaśmiałam się - dobra i robimy tak: pocałunek i znienacka wbijam się w ciebie
- wbijasz? - powiedział poruszajac brwiami
- boże z kim ja się zadaje - powiedziałam robiąc tzw. facepalm'a
- to jak? - spytał mężczyzna wracając z kanapką w ręce
- smacznego - zasmiałam się po czym przedstawiłam mu swoja koncepję - Wspaniałe! bierzemy się do roboty ! wszyscy wiedzą co gramy! no to akcja! - krzyknął po czym musiałam zrobić najtrudniejszą jak dla mnie rzecz na świecie. Połozyłam ręce na jego barkach zbliżyłam się i cmoknęłam go w usta a gdy chciałam udać ugryzienie rezyser krzyknął " NIE!" a ja spojrzałam na niego przerażona
- pocałuj go to ma być realistyczne! dziewczyno twoja koncepcja jest idealna więc powinnas ją odegrac idealnie
- przepraszam
- wyobraź sobie że jestem Zayn'em - szepnął Mcguiness
- postaram się ale on nie ma takich loków dzikusie - zaśmiałam się
- gotowi? - zapytał przeywając rozmowę
- tak gotowi - odpowiedziałam za naszą dwójkę, po czym ujęłam jego twarz w dłonie
- AKCJA! - zbliżyłam się do chłopaka zamykając oczy. Zaczęłam delikatnie muskać jego usta co chłopak odwzajemniał, gdy poczułam że zaczęło mi się to podobać oderwałam się od niego i " wbiłam " mu się w szyję - KONIEC! ZNAKOMICIE! teraz wczułaś się dziewczyno! wyszło idealnie!
- szczęście że nie musielismy mieć więcej powtórek - odetchnęłam
- a co źle całuję ? - spytał chłopak robiąc minę zbitego szczeniaczka
- całujesz cudownie ale te usta - pokazałam palcami wskazującymi na swoje usta - należą do Zayn'a - wystawiłam mu język
- tam jest Zimno ! - powiedziałam równo z Anette i Kath
- oj to będzie tylko krótki spacerek chodźcie - powiedział Jay po czym podszedł do mnie i pociągnął mnie za rękę
- dobra pójdę ale ty mnie będziesz niósł ! - powiedziałam zdecydowanym tonem. Tam naprawdę było zimno, a ja byłam ubrana w spodnie i bluzkę na ramiączkach
- zgoda - zaśmiał się po czym obrócił się tyłem bym mogła wskoczyć na barana - wio ! krzyknęłam gdy powiedziano nam że zaczynają kręcić. Szliśmy śmiejąc się, ja mocno trzymałam chłopaka za szyję a on mnie za uda szedł przed siebie a kamera jechała przed nami po tzw. "torach". Podezliśmy do tak jakby bramy, Tom pokazał 'strażnikowi' rękę na której miał 'tatuaż' po czym weszliśmy
- Dziewczyny to już wszystko teraz tylko chłopcy na dach i kończymy zdjęcia - powiedział
- no to wracamy - powiedział Jay wsiadając do minibus'a którym mieliśmy wracać do Londynu ...
Boże długo to trwało ale niestety mam sporo nauki i wg.
W końcu dodałam i mam nadzieję ze to jak opisałam to wszytko i rozwinięcie akcji wam się podoba
W sobotę twitcam o 20:30 i mam nadzieję że wbijecie choć na chwilę by usłyszec powiedź na pytania z LIBSTER AWARD ;)
Zasada ta sama ;)