sobota, 5 maja 2012

Imagin / historyjka z Facebooka

Nie wiem kto to napisał wysłała mi to kumpela. Czytając to płakałam jak głupia boże jaka ja jestem wrażliwa przez te opowiadania -.-
Ale luz gdy to przeczytacie zrozumiecie mnie dlaczego musiałam to wstawić
I jeśli czyta to osoba która jest autorem to kurde dzięki tobie się kurde rozkleiłam dziękuję że dzięki niektórym osobom ludzkie odruchy jeszcze we mnie działają


Twoi rodzice zginęli w wypadku dwa lata temu. Nie miałaś żadnego rodzeństwa. Od tego czasu opiekowała się tobą twoja ciocia ale nie chciałaś tego. W dniu 18 urodzin przeprowadziłaś się do Londynu. Twoim chłopakiem jest Zayn. Spotkałaś go kiedyś na mieście. Potknęłaś się i wylałaś na niego kawę. To był dzień ,który odmienił twoje życie na lepsze. Zaczynałaś zapominać o przeszłości i żyłaś teraźniejszością. Myślałas ,że już wszystko będzie dobrze. Że w końcu twoje życie wróci do normy... Ale niestety. Lekarze wykryli u ciebie nowotwór. Był zbyt zaawansowany. Nie mogli ci pomóc. Dali ci co najwyżej dwa miesiące życia. Po prostu byłaś skazana na śmierć. Kiedy przekazałaś to swojemu chłopakowi on nie potrafił uwierzyć. Nie pozwolił ci się poddawać. Założył fundację. Zaczął zbierać pieniądze na leczenie. Nie widział innej opcji. Bez ciebie nie potrafiłby żyć. Po miesiącu w stanie krytycznym trafiłaś do szpitala. Zayn codziennie mówił ,że z tego wyjdziesz. Przytakiwałaś mu ale wiedziałaś ,że to już koniec. Chłopcy mieli koncert ale on chciał go odwołać. Chciał być z tobą. Powiedziałaś mu ,że to tylko kilka ulic dalej i ostatecznie się zgodził. Oglądałaś emisję w telewizji. Na koniec chłopcy śpiewali 'Moments'... Tak właściwie śpiewał Zayn. Śpiewał dla ciebie. Śpiewał ze łzami w oczach. Po piosence powiedział:
- Przepraszam ale nie bęzie mnie na podpisywaniu płyt. Wybaczcie. Moja dziewczyna jest w szpitalu... Może prawdopodobnie już nie żyje... Jeśli jeszcze mnie widzisz... Kocham cię! To ty nadałaś temu wszystkiemu sens. Nie zostawiaj mnie,błagam...
Chłopak zszedł ze sceny. Jego przyjaciele płakali razem z nim. Kiedy dojechał do szpitala ,wbiegł do twojej sali. Niesetety nie zdążył. Zaczął płakać jeszcze bardziej. Usiadł na twoje łóżko. Wtulił się w nie. Pachniało jeszcze tobą.
- Dlaczego?! Dlaczego mi ją odebrałeś?! Ona nic nie zrobiła! Kochałem ją! - zaczął krzyczeć. Po chwili zobaczył list zaadresowany do niego. Otworzył go i zaczął czytać.

' Kocham cię Zayn. Jeśli to czytasz to znaczy ,że już mnie nie ma obok ciebie. Byłeś najwspanialszą osobą ,którą kiedykolwiek poznałam. To ty przywróciłeś sens mojemu życiu. Los widocznie chciał inaczej... Może to inna dziewczyna jest ci pisana. Wiem ,że będzie najszczęśliwszą dziewczyną na świecie. Nie rób nic złego. Nie zabijaj się. Błagam cię. Nie chcę byś pozbawiał się życia z mojego powodu... Żyj... Żyj pełną życia. Zawszę cię kochałam i zawsze cię będę kochać.
<T.I> xxx '

Chociaż chłopak chciał się zabić ,nie zrobił tego. Zrobił to o co prosiłaś. Nigdy cię nie zapomniał. Zawsze ,przez całe swoje życie cię kochał.Bring One Direction to Poland

_____________________________________________________

Wybaczcie ze tak długo nie pisałam ale przez burze nie miałam internetu
Rozdział będzie jutro albo w nocy ok 1 /2 albo rano zamierzam wam moją nieobecność wynagrodzić gigantycznym rozdziałem z jakąś akcją

Pozdrawiam i nie musicie tego komentować jeśli nie chcecie ale liczę na wasze opinie o tym i mam nadzieję że poznam autorkę tego imaginu bo naprawdę rzadko płacze

14 komentarzy:

  1. Jeju popłakałam się jak głupia ;(

    OdpowiedzUsuń
  2. jezu.. jakie to smutne ; ((
    ryczę jak głupia.

    OdpowiedzUsuń
  3. boże popłakałam siee az.
    zapraszam do czytania u mnie 18 rozdziału :)
    galaxy-strawberry.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. cholera, też ryczę! ;( mega smutne a na dodatek jakie prawdziwe! dżizas, przeczytałam to już chyba z 5 razy i za każdym razem kiedy myślę, że już nie mam czym ryczeć jeszcze łzy wypływają mi z oczu..
    autorka tego tekstu jest po prostu wielka! jeśli to czytasz wiedz, że dzięki Tobie uświadomiłam sobie, iż to może spotkać każdego z nas, w tym mnie. dlatego od teraz mam zamiar żyć pełnią życia i nie chować się po kątach! mam zamiar spróbować w życiu wszystkiego na co tylko będzie stać moje postrzępione już nerwy haha DZIĘKUJĘ! :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Jezu jestem osobą,która płaczę z ważnych powodów nie tak,że lubi sobie pochlipać w poduszkę,a teraz się popłakałam.:(
    Jezu..Autorko tego imagina proszę Cię jeśli to zobaczysz to ujawnij się.Jesteś boska.
    Doprowadziłaś mnie do płaczu.
    Kocham Cię.X
    Caroo

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiem co powiedzieć. To było takie smutne, że łzy leciały mi strumieniem...:(

    OdpowiedzUsuń
  7. Jezu , ja też płaczę . ! ;( Jakie to smutne i wzruszające . ;<

    OdpowiedzUsuń
  8. tak naprawde, bardzo krótkie,kilkanascie zdań. a wzruszyło neiziemsko .

    OdpowiedzUsuń
  9. piękny i smutny zapraszam też na http://totaleclipseoftheheartangel.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Poryczałam sie jak głupia to..to.. jest niesamowite dziękuje autorce ż napisała to dzieki niej zrozumiałam co tak naprawdę jest dla mnie wazne. I jeszcze dzięki że to opublikowałas. Naprawdę dziękuję i bym zapomniala to jest najwspanialsz blog jaki czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Popłakałam się jak jakaś idiotka... A ten list.... Nie mogę -.-

    OdpowiedzUsuń